O karmieniu piersią słyszałam różne legendy, ale najbardziej absurdalną z nich jest ta, że rośnie po jego zakończeniu biust. Każda kobieta, która ma choć jedno, choć kilka miesięcy karmione dziecko, zdaje sobie doskonale sprawę z tego, że to mit. A nawet żart. Choć ostatnio w rozmowie z koleżanką słyszałam o wersji jednego lekarza ginekologa, który twierdzi, że piersi wiotczeją nie od karmienia, ale od ciąży, podczas której rosną i rozciągają skórę. Zostawiamy dziś mity i patrzymy prawdzie prosto w… duże niebieskie oczy. Przeglądałam niedawno zdjęcia sprzed okresu ciąż i dzieci i nie mogłam wyjść z podziwu jak jędrne i kształtne miałam wówczas piersi. Nigdy ich nie eksponowałam, bo nie wydawały mi się specjalnie wyjątkowe, do momentu, kiedy nie zamieniły się podczas karmienia synka w niesymetryczne balony (wtedy były dość osobliwe). Dlaczego niesymetryczne? Pozostałość mleka z butelki można wylać do zlewu, a z piersi, przy której zasnęło dziecko i nie dokończyło kolacji…
Tag
piersi
Browsing
Październik jest miesiącem walki z rakiem piersi. Dzięki tym dwóm kampaniom: Różowej Wstążce zorganizowanej przez Estée Lauder oraz Coś Do Nich Mam Fundacji Rak'n'Roll coraz więcej kobiet dowiaduje się o możliwości zbadania piersi. Pomimo, że są symbolem kobiecości, często o nich zapominamy. Czas się obudzić i umówić na USG! Różowa Wstążka Jeśli gdzieś ją zobaczysz
Żyjemy w kraju, w którym panuje kult matki-Polki karmiącej piersią, rodzącej naturalnie, bez znieczulenia i nie narzekającej z powodu trudów macierzyństwa. Przecież to wszystko normalne, naturalne i pierwotne, a każda, która się nad tym użala jest złą kobietą i matką i powinna Bogu dziękować, że w ogóle ma dziecko. Ale jak na to nałożyć ostracyzm
Po czterech ciążach, urodzeniu dwójki dzieci, wykarmieniu ich przez 22 miesiące (w sumie), moje piersi przypominały na początku tego roku dwa wiszące naleśniki z rodzynkami. Po raz pierwszy w życiu zaczęłam ostro zastanawiać się nad korektą chirurgiczną biustu. Z pomocą przyszedł zabieg SPM z Elite Centrum Laseroterapii. Zapisałam się na sesję 10 zabiegów, poświęciłam na
Karmienie piersią to jeden z najbardziej naturalnych odruchów związanych z macierzyństwem. Przywilej, obowiązek, odpowiedzialność i niesamowita zdolność. Niejednokrotnie słyszałam od przyjaciółek i koleżanek, że w Polsce karmienie to również swego rodzaju przymus społeczny okraszony wyrzutami sumienia. Tak obcych kobiet na sali poporodowej, lekarek, pielęgniarek i położnych, jak i bliskich kobiet z naszych rodzin. Syndrom Matki