Viagra pentru femei, cunoscută și sub numele de "flibanserin", reprezintă o descoperire revoluționară în domeniul medical, adresându-se problemelor de disfuncție sexuală la femei. Acest medicament a fost dezvoltat inițial pentru tratarea tulburărilor de dorință sexuală hipoactivă la femei, cunoscută și sub numele de HSDD (hipoactive sexual desire disorder). Principalul ingredient activ al Viagra pentru femei - https://unetxea.org/i/female-viagra-online-fara-reteta-ro.html, flibanserinul, acționează asupra neurotransmițătorilor din creier, în special a serotonină și a dopamină. Acest lucru ajută la creșterea dorinței sexuale la femei care experimentează scăderea libidoului. Utilizarea Viagra pentru femei este destul de diferită față de cea a Viagra pentru bărbați. Trebuie administrată zilnic, pe termen lung, pentru a obține beneficii semnificative, în timp ce Viagra pentru bărbați este administrată pe bază de nevoie, înainte de activitatea sexuală. Este important ca pacientele să fie conștiente de acest lucru și să urmeze cu strictețe recomandările medicului. Cu toate acestea, există anumite precauții și efecte secundare asociate cu utilizarea Viagra pentru femei, incluzând somnolență, amețeli și scăderea tensiunii arteriale. De aceea, este esențial ca pacientele să discute cu medicul lor despre toate riscurile și beneficiile potențiale înainte de a începe tratamentul. În concluzie, Viagra pentru femei reprezintă o opțiune terapeutică importantă pentru femeile care se confruntă cu disfuncții sexuale, oferindu-le posibilitatea de a-și recăpăta plăcerea și satisfacția în viața lor sexuală. Cu toate acestea, consultarea cu un medic este crucială pentru a asigura utilizarea corectă și sigură a acestui medicament.

Tytuł nie jest skrótem myślowym czy nieudaną korektą. Jest przewrotny nie bez powodu. Wiek skóry często różni się od tego metrykalnego. Jeśli masz 25 lat, niewykluczone, że Twoja skóra ma więcej. Ale może też mieć mniej. Wówczas zbierasz komplementy o młodym wyglądzie i kiedy kupujesz piwo, wszyscy pytają cię o dowód (ciesz się, jeszcze zdążysz za tym zatęsknić!). Natomiast jeśli masz metrykalne lat 30, zdecydowanie powinnaś zacząć dbać o skórę z uwzględnieniem jej potrzeb w tym wieku. Krem nawilżający to dla niej zdecydowanie za mało, chyba, że postarasz się i położysz pod niego serum z antyoksydantami. Jakie kosmetyki będą dla Ciebie i Twojej cery z trójką z przodu najlepsze- potraktuj te produkty, które tu zobaczysz jako wskazówki. Dziś rynek pęka w szwach od podobnych kosmetyków. Te akurat miałam okazję przetestować i część konsultowałam z moją dermatolog, ale nie znaczy to, że inne o podobnym składzie są gorszego sortu.

1. A JAK ANTYOKSYDANTY

Smog, stres oksydacyjny, siedzenie przed komputerem, palenie papierosów, to słaby team poprawiający wygląd skóry. Przyczyniają się (z resztą nie tylko one) do przyspieszania procesów starzenia. Ale dość straszenia! Najlepszą bronią przeciwko szaremu kolorytowi skóry, powstawaniu zmarszczek i przebarwień są antyoksydanty. Czyli witamina C (numer jeden!), witamina E, resweratrol, bioflawonoidy, kwas ferulowy i wiele wiele innych.

Pakujemy je do środka wzbogacając dietę o świeże warzywa i owoce, czerwone wytrawne wino (ale nie butelkę, tylko kieliszek dziennie), zieloną herbatę, produkty typu superfoods, zdrowe oleje roślinne, itp. I pakujemy je na twarz i szyję (skóra na szyi jest cieńsza, więc starzeje się jeszcze szybciej), najlepiej nakładając na nią serum i krem.

Można więc albo nałożyć najpierw serum ze składnikiem aktywnym, jak witamina C i krem z tej samej linii. Pomijając przerwę na dojście cery do normy po pilingu, od dwóch miesięcy jestem wierna duetowi z witaminą C SES Derma. Zawiera witaminę C zamkniętą w nanokapsułkach, dzięki czemu dociera ona głębiej. Nie badając jednak głębokości, ale koncentrując się na kolorycie skóry – jest zdecydowanie dzięki regularnej aplikacji witaminy C bardziej rozświetlona.

Ale można również stosować pielęgnację mieszaną. Czyli na umytą płynem micelarnym skórę, nakładasz serum z antyoksydantami, a następnie krem nawilżający – niekoniecznie z tej samej linii.

2. F JAK FILTRY

Pomimo, że mają coraz więcej przeciwników, filtry SPF przeciwko promieniowaniu UVA i UVB zmieniają wygląd skóry. Dzięki nim nie ulega przyspieszonym rocesom starzenia, później pojawiają się na niej zmarszczki i później lub wcale – przebarwienia. Nie jest też tak sucha i wiórowata jak cera wystawiana na działanie słońca bez żadnego zabezpieczenia.

Czy to znaczy, że po trzydziestce masz pokochać krem do opalania z trzydziestką (SPF 30)? Niekoniecznie. Co prawda filtry się nie sumują i nawet jeśli nałożysz na siebie kilka produktów o różnym stężeniu filtrów twoja skóra nie ptrzyma protekcji w wysokości SPF 90 czy 100. Ale jeśli używasz podkładu lub kremu na dzień z SPF 30 (sprawdzaj etykiety) to wystarczająca fotoprotekcja na warunki miejskie (nawet jeśli na noc nakładasz krem z retinolem).

 

3. K JAK KWASY

W poprzednim akapicie wspomniałam o kwasie ferulowym, ale jego traktuję bardziej w kategorii antyoksydantu przeciw przebarwieniom. Aby cera była w wieku 30 lat gładka i dobrze przyswajała składniki aktywne, trzeba ją złuszczać.

Ale pilingi mechaniczne nie są do tego najlepszym narzędziem. Mogą podrażnić skórę, osłabić płaszcz hydro-lipidowy naskórka i zwiększyć ilość czerwonych pajączków (naczynek). Dlatego oprócz takich działań jak pilingi dermatologiczne w gabinecie, polecam stosowanie kwasów.

Jakich? Kwasu azelainowego (na zdjęciu popularny i dostępny w każdej aptece i może mało wykwintny w oprawie Skinoren), jeśli chcesz łagodnie pozbyć się i zapobiec powstawaniu zaskórników. Idealny dla cer mieszanych i łojotokowych. Kwasu glikolowego, kiedy chcesz delikatnie złuszczać naskórek, aby rozświetlić i rozjaśnić koloryt skóry (na zdjęciu najnowsza linia Bielendy z witaminą C i glikolem właśnie). Kwasu migdałowego – przeciwtrądzikowo, ale jeśli masz cerę wrażliwą lub reaktywną.

Jak je stosować? Można na noc, ale niewykluczone jest też stosowanie ich na dzień. Natomiast w dzień ważniejsze są antyoksydanty, a kwasy możesz potraktować jako wieczorną codzienną walkę o gładszą skórę, kiedy ty śpisz.

4. N JAK NAWILŻENIE LUB NATŁUSZCZENIE

Większość problemów z cerą bierze się niestety z nieodpowiedniej pielęgnacji. Nie oznacza to, że masz mieć pretensje do siebie, tylko bardziej to, żeby o to zadbać. Trądzik, na który cierpi coraz więcej osób po trzydziestce (już nienazywa się go młodzieńczym tylko pospolitym), nasila się kiedy skóra jest zbyt przesuszona. Daje wówczas sygnał gruczołom łojowym: produkujcie więcej sebum, bo jestem sucha. Gruczoły zaczynają więc wzmożoną produkcję, pory zatykają się i powstają zaskórniki i niedoskonałości.

Zmarszczki mimiczne, czyli te pierwsze, które zauważyłaś już na własnej skórze też powstają najpierw z braku nawilżenia. Skóra odkształca się w sposób, w który najczęściej jest przez nas ćwiczona.

Co można z tym zrobić? Pić dużo wody, jeść suplementy z kwasami omega, albo je dostarczać w diecie (ryby morskie, orzechy i pestki, oleje roślinne, jak nasz kochany rzepak czy olej lniany) i dbać o skórę z zewnątrz nakładając na nią odpowiednią pielęgnację.

Jeśli cera ma tendencję do łojotoku, możliwe, że wystarczy jej krem z kwasem hialuronowym o lekkiej konsystencji emulsji. Można też sięgnąć po dwa czy trzy w jednym i jednym kremem „ogarnąć” temat nawilżenia, antyoksydantów i działania przeciwstarzeniowego. Takie właściwości ma PerkyPearl Synchroline z kwasem L-askorbinowym. Krem o lekkiej konsystencji, rozświetlający i zabezpieczający twarz przed miejskim syfem.

Osobom o cerze, której wyraźnie brakuje nawodnienia i natłuszczenia polecam gorąco 51+3 Hyalu-Complex Diego dalla Palma. Nawilża, chroni, odżywia i delikatnie natłuszcza wierzchnią warstwę naskórka, ale się nie klei. Odnawia produkcję akwaporyn, dzięki czemu skóra jest głęboko nawodniona. I to się czuje:)

5. R JAK RETINOL

Nieprzeceniony składnik przeciwzmarszczkowy, ujędrniający, wygładzający oraz przeciwtrądzikowy. Krem z retinolem powinnaś kupić sobie sama na 30-ste urodziny i pozostawać mu wierna. Retinol to witamina A, czyli skłądnik silnie złuszczający i odmładzający.

Jakie kremy kupować i w jaki sposób je stosować? Polecam stały adres najlepszej wg mnie perfumerii, jaką jest apteka. Tam znajdziesz preparaty z retinolem o najwyższych stężeniach i naprawdę potwierdzonej skuteczności, jak genialny TriAcneal Avène. Świetna też jest nagradzana na całym świecie linia Reti Age SES Derma (można go używać w ciągu dnia, bo retinol zapakowany jest w nanokapsułki, dzięki czemu odporny na działanie promieniowania UV) z trzema różnymi formami retinolu.

Jak stosować? Najlepiej na noc (podobnie jak kwasy). Natomiast jeśli masz cerę wrażliwą lub reaktywną (przez pierwszych kilka dni twój romans z retinolem objawia się czerwoną, piekącą skórą), spróbuj zastosować procedurę, której jestem wierna. Najpierw nałóż tak zwany krem bazowy, jak Cetaphil MD czy Tolerance Extreme Avene, a następnie po 10 minutach od aplikacji, nałóż krem lub serum z retinolem. Jeśli reakcja skóry będzie nadal silna, stosuj retinol co drugi wieczór. Sprawdziłam na własnej skórze i taka terapia również działa:)

Uwaga: jeśli stosujesz preparat z kwasami, nie używaj retinolu. Alby zbyt mocno nie podrażnić skóry. Możesz spróbować przez miesiąc używać kwasów, a po 30 dniach sięgnąć po retinol. Co za dużo to niezdrowo!

Uwaga: jeśli reakcja twojej skóry na retinol jest zbyt silna, odstaw go na kilka dni i spróbuj wrócić dopiero, kiedy cera nie będzie zaczerwieniona.

Retinol często lekarze przepisują doustnie pacjentom o silnym, ropnym trądziku. Takie preparaty jak Curacne są rzeczywiście skuteczne tak długo, jak je stosujesz. Sama przez rok brałam Curacne i miałam najpiękniejszą cerę w życiu. Natomiast skutkiem ubocznym takiej doustnej kuracji z witaminą A jest przesuszenie naskórka od stóp do głowy. Co w moim przypadku oznaczało zaostrzenie zmian atopowych i skończyło się w szpitalu. Dlatego gorąco polecam najpierw sprawdzić, jeśli jesteś zdesperowana/wany czy rzeczywiście żadne inne formy leczenia trądziku na twoją skórę nie działają.

Comments are closed.