Viagra pentru femei, cunoscută și sub numele de "flibanserin", reprezintă o descoperire revoluționară în domeniul medical, adresându-se problemelor de disfuncție sexuală la femei. Acest medicament a fost dezvoltat inițial pentru tratarea tulburărilor de dorință sexuală hipoactivă la femei, cunoscută și sub numele de HSDD (hipoactive sexual desire disorder). Principalul ingredient activ al Viagra pentru femei - https://unetxea.org/i/female-viagra-online-fara-reteta-ro.html, flibanserinul, acționează asupra neurotransmițătorilor din creier, în special a serotonină și a dopamină. Acest lucru ajută la creșterea dorinței sexuale la femei care experimentează scăderea libidoului. Utilizarea Viagra pentru femei este destul de diferită față de cea a Viagra pentru bărbați. Trebuie administrată zilnic, pe termen lung, pentru a obține beneficii semnificative, în timp ce Viagra pentru bărbați este administrată pe bază de nevoie, înainte de activitatea sexuală. Este important ca pacientele să fie conștiente de acest lucru și să urmeze cu strictețe recomandările medicului. Cu toate acestea, există anumite precauții și efecte secundare asociate cu utilizarea Viagra pentru femei, incluzând somnolență, amețeli și scăderea tensiunii arteriale. De aceea, este esențial ca pacientele să discute cu medicul lor despre toate riscurile și beneficiile potențiale înainte de a începe tratamentul. În concluzie, Viagra pentru femei reprezintă o opțiune terapeutică importantă pentru femeile care se confruntă cu disfuncții sexuale, oferindu-le posibilitatea de a-și recăpăta plăcerea și satisfacția în viața lor sexuală. Cu toate acestea, consultarea cu un medic este crucială pentru a asigura utilizarea corectă și sigură a acestui medicament.
Tag

dieta

Browsing

Co roku ta sama śpiewka: kolejki ludzi kupujących kartony pączków i faworków, aby zgodnie z tradycją uczcić Tłusty Czwartek. Powód? Jeśli go nie zjesz, będziesz mieć pecha. I co roku ta sama śpiewka dzień czy dwa dni po, pt. od jutra / od poniedziałku / od pierwszego przechodzę na dietę. Sprawdzam czy rzeczywiście pączek jest aż takim demonem jakim go malują, w rozmowie z Magdą Jarzynką – Jendrzejewską z Dietosfery. Pani Magdo, co dokładnie robią nam pączki? Magda Jarzynka – Jendrzejewska: Z pączkami jest taki problem, że nie robią nam nic dobrego. Nie mają żadnych wartości odżywczych. Za to mają puste kalorie i są tłuste. Bo pączek składa się z białej mąki, cukru – czyli dwóch rodzajów węglowodanów prostych i tłuszczu. Dlatego nie da się pączka w żaden sposób obronić i powiedzieć, że nam na cokolwiek robi dobrze, poza zaspokojeniem smaku. Pączek jest za to odpowiedzialny za podwyższenie poziomu cholesterolu…

Kawał ze mnie upartej bestii lub jak kto woli cholery o wyjątkowo silnej woli. Jak sobie coś wymyślę, to nie ma takiej siły, żeby mnie od tego odwiodła. Ma to oczywiście swoje dobre, jak i złe strony. Te dobre doceniłam rzucając palenie i kilka platonicznie patologicznych miłości (chłopaki, pozdrowienia, wiecie, że właśnie Was mam na myśli), o tych złych przekonuję się na co dzień sama. Kiedy padam już ze zmęczenia, ale wymyślę, że trzeba wyjść z dziećmi na sanki, wyprasować milion ubranek czy posprzątać. Zachowam się inaczej – natręctwa i inne cechy doprowadzą mnie do szału. I i tak będę musiała wrócić do swoich wcześniejszych planów/założeń/celów (niepotrzebne skreślić). Kiedy więc zobaczyłam na facebooku akcję, pt. 100 dni bez słodyczy, pomyślałam, że jest skierowana właśnie do mnie. Stworzona dla mnie. Dla dziewczyny, która przez większość życia stawiała ogórki kiszone, ser pleśniowy czy kabanosy nad serniki, a w pierwszej ciąży coś jej…

Jak dobrze mieć sąsiada, który ma urodziny drugiego stycznia! Ponura, przygnębiająca aura, spadek energii po niewyspanej noworocznej nocy i brak ochoty na cokolwiek powodują, że jak na skrzydłach lecisz na kawałek urodzinowego tortu (i lampkę prosecco). Jesteśmy dosyć nietypowym blokiem, bo żyjemy z sąsiadami w takiej zażyłości, jak to było w czasach naszych rodziców. Wspólne obiady i biesiady, urodziny, sylwester czy nawet Mikołajki, a to wszystko z prostego powodu: mamy zbliżone upodobania i dzieci w podobnym wieku, co oznacza podobne problemy i przeżycia. A w dodatku łączy nas jeszcze jedno: uwielbiamy dobrze zjeść i się zabawić. Nic więc dziwnego, że pretekstów do spotkań nie brakuje przez cały rok. Natomiast jak słusznie zauważyła jedna z koleżanek – sąsiadek, większość osób z naszego bloku – tych, które znamy i z którymi się kumplujemy – wygląda świetnie. To zadbane, szczupłe, wysportowane osoby (tak dziewczyny, jak i faceci), którym nie jest obojętne co jedzą…