Viagra pentru femei, cunoscută și sub numele de "flibanserin", reprezintă o descoperire revoluționară în domeniul medical, adresându-se problemelor de disfuncție sexuală la femei. Acest medicament a fost dezvoltat inițial pentru tratarea tulburărilor de dorință sexuală hipoactivă la femei, cunoscută și sub numele de HSDD (hipoactive sexual desire disorder). Principalul ingredient activ al Viagra pentru femei - https://unetxea.org/i/female-viagra-online-fara-reteta-ro.html, flibanserinul, acționează asupra neurotransmițătorilor din creier, în special a serotonină și a dopamină. Acest lucru ajută la creșterea dorinței sexuale la femei care experimentează scăderea libidoului. Utilizarea Viagra pentru femei este destul de diferită față de cea a Viagra pentru bărbați. Trebuie administrată zilnic, pe termen lung, pentru a obține beneficii semnificative, în timp ce Viagra pentru bărbați este administrată pe bază de nevoie, înainte de activitatea sexuală. Este important ca pacientele să fie conștiente de acest lucru și să urmeze cu strictețe recomandările medicului. Cu toate acestea, există anumite precauții și efecte secundare asociate cu utilizarea Viagra pentru femei, incluzând somnolență, amețeli și scăderea tensiunii arteriale. De aceea, este esențial ca pacientele să discute cu medicul lor despre toate riscurile și beneficiile potențiale înainte de a începe tratamentul. În concluzie, Viagra pentru femei reprezintă o opțiune terapeutică importantă pentru femeile care se confruntă cu disfuncții sexuale, oferindu-le posibilitatea de a-și recăpăta plăcerea și satisfacția în viața lor sexuală. Cu toate acestea, consultarea cu un medic este crucială pentru a asigura utilizarea corectă și sigură a acestui medicament.

Podkład idealny? To taki, którego nie widać na skórze. Owszem, dzięki niemu wygląda na gładszą, ma równiejszy koloryt i mniej widoczne niedoskonałości. Specjalnie dla was testuję 7 różnych podkładów o pełnym spektrum krycia i działania.

Jak znaleźć podkład idealny? Przede wszystkim z otwartą głową. Podkład to dla niektórych kobiet cały makijaż. W wyborze fluidu warto wziąć pod uwagę następujące czynniki: odcień cery (chłodny czy ciepły), koloryt, kondycja, niedoskonałości (przebarwienia lub rozszerzone pory i tendencja do trądzika), rodzaj skóry. A następnie – przetestować na własnej twarzy. Test na dłoni, szyi czy dekolcie jest złym pomysłem. To twarz przez cały rok jest wystawiona na działanie promieniowania UV i ma inny koloryt niż dekolt czy szyja – nawet dłonie osłania się rękawiczkami. Poniżej test podkładów wraz z podpowiedzią do jakiej skóry pasują.

Ultra Le Teint Velvet Chanel

Podkład jak druga skóra. Chanel Ultra Le Teint Velvet w kolorze BD31. Rewelacja do cery tłustej i mieszanej

Podkład idealny dla cery mieszanej

Podkład Ultra Le Teint Velvet Chanel jest kosmetykiem wagi piórkowej, doskonałym dla osób, które nie noszą i nie znoszą ciężaru na skórze. W kontakcie z cerą jego płynna konsystencja – uwaga na ilość, wystarcza naprawdę kropla, żeby pomalować całą twarz – zamienia się w pudrową. Ultra Le Teint Velvet Chanel działa, jak farbka z kolorem, która jeśli nałoży się jej odrobinę, pięknie wyrównuje koloryt. Ale w razie potrzeby można dołożyć jeszcze jedną warstwę produktu i zakryć niedoskonałości. Najlepszy walor tego fluidu – nie podkreśla rozszerzonych porów. Skóra jest aksamitnie gładka i pięknie wygładzona.

Forever Skin Glow Dior

Podkład jak druga skóra, w dodatku rozświetlona. Forever Skin Glow Dior to genialny fluid dla cery suchej, poszarzałej lub normalnej. Pozostawia skórę promiennie rozświetloną

Podkład rozświetlający i wygładzający

Podkład Forever Skin Glow Dior to zupełne zaskoczenie tego sezonu. Ideał dla cer suchych, dojrzałych, wymagających „dopieszczenia”. Ma kremową konsystencję, która działa jak przedłużenie pielęgnacji. Jest niesamowicie wydajnym produktem, więc wystarczy niewielka ilość, żeby pomalować skórę twarzy a przy tym zakryć drobne niedoskonałości. Według moich spostrzeżeń, Forever Skin Glow Dior spośród testowanych przede mnie podkładów najbardziej spełnia rolę kosmetyku  #antiaging. Niezastąpiony w nadawaniu skórze koloru, ale także nabłyszczaniu – zastępuje bazę i rozświetlacz oraz wygładzaniu zmarszczek i drobnych linii. Bardzo przyjemnie się nosi. I skóra sucha lub dojrzała go kocha.

The Soft Fluid Long Wear Foundation La Mer

Podkład jak druga skóra czyli The Soft Fluid Long Wear Foundation La Mer w kolorze 160 Creme jest rewelacją dla cery tłustej lub z przebarwieniami. Świetnie kryje

Podkład dla skóry tłustej lub z przebarwieniami

Podkład The Soft Fluid Long Wear Foundation La Mer to odpowiedź dla osób poszukujących produktu do cery tłustej. Nie daje ultramatowego wykończenia, nie mniej skóra wygląda na zdrową, rozświetloną, ale nie obciążoną (co zdarza się w przypadku stosowania podkładów o działaniu nawilżającym lub z dopiskiem #glow). The Soft Fluid Long Wear Foundation La Mer ma przepiękny kolor, chyba najbardziej zbliżony do mojej zimowej cery w tym momencie. Jest dość lekki, choć można nałożyć grubszą warstwę i cieszyć się mocniejszym kryciem. Ten podkład jest bardzo wydajny, więc nie powinno się przesadzać ze zbyt obfitą ilością podczas jego aplikacji. Skóra tłusta go kocha. Nie ma uczucia ściągnięcia od samego rana do wieczora.

Always Fabulous Bourjois

Podkład jak druga skóra przez 24 godziny. Jeśli poszukuje się trwałego i mocnego krycia, ten fluid jest jak photoshop o przedłużonym działaniu

Podkład od rana do rana

Podkład Always Fabulous Bourjois naprawdę spełnia swoją obietnicę ekstremalnej trwałości (podobno 24 godziny, ale ja testowałam, że wytrzymuje na pewno 14 godzin bez poprawek). Kryje, matuje, ma piękny kolor (testuję 125 Ivory) i nie wymaga ani nakładania bazy pod podkład, ani wzmacniania efektu zmatowienia pudrem. Nazwałabym go produktem #niedozdarcia , więc polecam koniecznie jeśli go wybierzesz, porządny, co najmniej dwustopniowy demakijaż. Always Fabulous Bourjois jest odpowiedzią dla wszystkich zabieganych kobiet, które nie mają czasu pacykować się przed lustrem w ciągu dnia i muszą wyglądać perfekcyjnie od poniedziałku do piątku, od 8-smej rano do co najmiej 20-stej. Jednak w weekend po tygodniu z tym podkładem polecam przerwę od makijażu i lekki detoks z cyklu #nomakeup.

Clinique i-D Dramatically Different Moisturizing BB Gel

Podkład jak druga skóra, a raczej krem-żel BB. Clinique i-D BB Gel to rewelacja dla osób, które mają skórę suchą lub przesuszoną i wymagają od podkładu dodatkowej porcji nawilżenia

Podkład jak krem nawilżający

Clinique i-D Dramatically Different Moisturizing BB Gel to odpowiedź dla wszystkich kobiet lub mężczyzn, którzy organicznie nie cierpią efektu podkładów na skórze. A na przykład chcieliby pomimo zimy bez zimy i pomimo siedzenia w tym momencie w domach, wyglądać dobrze i zdrowo. Mieć piękny koloryt. Nawilżoną skórę. Cudowny, choć lekki efekt glow. Wiem jednak, że jeśli ma się drobne lub większe niedoskonałości, to zupełnie nie jest produkt, który je przykryje. Nazwałabym go kremem koloryzującym. Albo kremową emulsją wyrównującą koloryt. Dla mnie rewelacja, pomimo, że idealnej cery nie mam. Podoba mi się jednak świeżość, którą Clinique i-D BB Gel nadaje skórze (swoją drogą to marka, która ma najdłuższe nazwy, więc celowo tę nazwę skracam, żeby nie połamać sobie języka).

Skin Beauty IsaDora

Podkład jak druga skóra Skin Beauty IsaDora o działaniu wygładzającym, kryjącym i pielęgnującym skórę. Zawiera wysoką fotoprofekcję o wartości SPF 35

Podkład kryjący

Podkład Skin Beauty IsaDora to odpowiedź dla wszystkich kobiet, które poszukują dobrze kryjącego makijażu. Ale także takiego, który poza kolorem i kryciem działa na skórę jak przedłużenie pielęgnacji. Właśnie taki jest Skin Beauty IsaDora. Doskonale wygładza, wyrównuje koloryt naskórka, mocno kryje dając zdecydowanie matowe wykończenie. I dba o fotoprotekcję przez cały rok – zawiera faktor SPF 35. Wiem, że kolor nr 02 Linen nie jest moim odcieniem, bo zdecydowanie mojej cerze lepiej w kolorach ciepłych lub neutralnych, nie mniej podoba mi się pudrowo-jedwabiste wykończenie jakie daje Skin Beauty.

Milky Boost Clarins

Podkład jak druga skóra czyli Milky Boost Clarins w kolorze 02 to rewelacyjna alternatywa dla baz rozświetlających lub kremów BB. Jednocześnie wyrównuje koloryt cery tuszując niedoskonałości i przepięknie rozświetla cerę. Rewelacja!

Podkład jak filtr z instagrama

Podkład – nie-podkład Milky Boost Clarins jest według mnie jednym z odkryć tej wiosny. W dobie instagrama mogę go z ręką na sercu porównać z dobrym filtrem, który nadaje skórze glow i działa jak małe reflektorki sprytnie odbijające światło i tuszujące niedoskonałości skóry. Po nałożeniu na dłoń zdaje się produktem białym jak krem, ale w kontakcie z ciepłem opuszek palców i twarzy uwalniają się pigmenty koloryzujące. I dosłownie – bez żadnej ściemy czy marketingu – stapiają ze skórą. Milky Boost nie jest podkładem. Bardziej kremem wyrównującym koloryt. Zastosowałam go już na kilka sposobów, co gorąco polecam bo to kosmetyk wszechstronny. Nałożony na nagą skórę i solo, bez żadnego wspomagania, działa jak krem BB, o zjawiskowym stopniu rozświetlenia. Zaaplikowany pod nieco mocniejszy podkład zadziała jak baza, która wygładza optycznie niedoskonałości.

Zmieszany z podkładem i nałożony na skórę, sprawia wrażenie promiennej, zdrowej cery. Dodatkowy atut: przepięknie pachnie mleczkiem brzoskwiniowym. Natomiast uwaga na kolory! 03 i 04 są dość ciemne i lekko pomarańczowe. Dla mnie ideałem jest 02. Odpowiedni do słowiańskiej cery złamanej jednak kroplą cieplejszej nuty.