Viagra pentru femei, cunoscută și sub numele de "flibanserin", reprezintă o descoperire revoluționară în domeniul medical, adresându-se problemelor de disfuncție sexuală la femei. Acest medicament a fost dezvoltat inițial pentru tratarea tulburărilor de dorință sexuală hipoactivă la femei, cunoscută și sub numele de HSDD (hipoactive sexual desire disorder). Principalul ingredient activ al Viagra pentru femei - https://unetxea.org/i/female-viagra-online-fara-reteta-ro.html, flibanserinul, acționează asupra neurotransmițătorilor din creier, în special a serotonină și a dopamină. Acest lucru ajută la creșterea dorinței sexuale la femei care experimentează scăderea libidoului. Utilizarea Viagra pentru femei este destul de diferită față de cea a Viagra pentru bărbați. Trebuie administrată zilnic, pe termen lung, pentru a obține beneficii semnificative, în timp ce Viagra pentru bărbați este administrată pe bază de nevoie, înainte de activitatea sexuală. Este important ca pacientele să fie conștiente de acest lucru și să urmeze cu strictețe recomandările medicului. Cu toate acestea, există anumite precauții și efecte secundare asociate cu utilizarea Viagra pentru femei, incluzând somnolență, amețeli și scăderea tensiunii arteriale. De aceea, este esențial ca pacientele să discute cu medicul lor despre toate riscurile și beneficiile potențiale înainte de a începe tratamentul. În concluzie, Viagra pentru femei reprezintă o opțiune terapeutică importantă pentru femeile care se confruntă cu disfuncții sexuale, oferindu-le posibilitatea de a-și recăpăta plăcerea și satisfacția în viața lor sexuală. Cu toate acestea, consultarea cu un medic este crucială pentru a asigura utilizarea corectă și sigură a acestui medicament.

Słońce we flakonie. Tak w najbardziej skompresowanym skrócie można nazwać absolut Nomade Chloé. Słoneczne nuty, ciepło, suchy powiew pachnącego wiatru to tylko wstęp do perfum, za którymi można pójść w ogień.

Mirabelkowy zawrót głowy

Nomade Absolu de Parfum Chloé zaczyna się od nut mirabelki. Słodkiej, soczystej, niemal deserowej. Jest ciepło. Upalnie. Idę przez rozgrzany piasek. Słońce jest w zenicie i czuję jak jego promienie pieszczą moją skórę. Słodko, ale nie za słodko. Złota biżuteria, z którą się nie rozstaję rozgrzana od ciepła słońca i ciała – zaczyna pachnieć metalicznie, szyprowo. Podobnie jak jedwabna kremowa paszmina, którą okrywam włosy. W torebce z naturalnej skóry mam olejek z wysokim filtrem i okulary. Sięgam po nie, żeby korzystać ze słońca, ale się nie poparzyć. Gorący wiatr smaga mnie po odkrytych plecach. Zapach słodkiej mirabelki przypomina się wraz z jego każdym powiewem.

Szyprowe serce

Perfumy Nomade Absolu de Parfum Chloé mają zaskakujące jak na kobiecą kompozycję zapachową – serce. Dwie pierwszoplanowe role grają w nim bowiem mech dębowy i davana. Mech dębowy to charakterystyczna nuta dla perfum męskich. Nadaje im szyprowego, ale mrocznego charakteru. Wspomnianego przeze mnie wiatru i lekkości. Powiewu ciepłego, a przy tym orzeźwiającego jak granita truskawkowa w upalny dzień. To efekt dodania do zapachu indyjskiego olejku davana. Wykorzystywany od tysięcy lat w ajurwedzie ma wszechstronne działanie. Najważniejsze dla amatorek perfum? Poprawia nastrój i jest antydepresantem! Czym pachnie davana? Słodkimi morelami i truskawkami. W otoczeniu mchu dębowego działają ochładzająco.

Pomimo, że w Nomade Absolu de Parfum Chloé nie ma nut skórzanych, dla mnie przywodzą na myśl zapach wnętrza skórzanej torebki. Jej podszewkę, szpargały, jak metalowa puderniczka, kremowa pomadka. Jak moment, kiedy zanurzałam nos w skórzanej, przepastnej torebce mojej babci (wiem, byłam nawiedzona od dziecka) chłonąc jej zapach i próbując z zamkniętymi oczami odtworzyć każdy detal, który się w niej znajduje. Uwielbiam wracać do tej chwili, bo to dla mnie była i jest kwintesencja zapachu kobiecości – podszewka torebki.

Orientalne wykończenie

Słońce, owoce, szypry, davana… Próbując połączyć mirabelki, piaski pustyni, torebkę babci i jej jedwabną podszewkę, znajduję wspólny mianownik w nutach bazy Nomade Absolu de Parfum Chloé. Stanowią ją akordy piżma i drzewa sandałowego. Totalnie orientalne. Wracam więc do wspomienia paszminy z jedwabiu i jedwabnej podszewki w torebce. I mam! Babcia zawsze używała – i wciąż używa –  ciężkich, orientalnych perfum. W torebce nosi różaniec z drzewa sandałowego, klipsy i szminkę w odcieniu fuksji. Drzewo sandałowe w Nomade Absolu de Parfum jest niemal kadzidlane, przydymione. I przyprószone piżmem. Czy więc perfumy Nomade Chloé są zapachem letnim? Zdecydowanie całorocznym. Ale teraz, w złocistych promieniach czerwcowego słońca, do letnich sukienek z odkrytymi plecami i skórzanych złotych gladiatorek – wydaje się idealny!