Rewolucja w świecie zapachów! W składzie najnowszego J’adore Parfum D’Eau Dior nie ma grama alkoholu! Czy w takim razie to perfumy w pomadzie? A może w olejku? Nie, tym razem marka zaskakuje swoich wiernych fanów (a przede wszystkim fanki J’adore) i stawia na innowację: zapach w nanoemulsji, która po rozpyleniu jest białą, leciutką mgiełką. Czym pachnie i jakie robi wrażenie?
Historia zapachu J’adore
Perfumy J’adore Dior stworzyła Calice Becker w 1999 roku. I świat nie przestaje się nim zachwycać do dziś, pomimo upływu kilku dekad. Czym pachnie ten kultowy zapach? Gruszką, melonem, magnolią, brzoskwinią, mandarynką i bergamotką. Ale J’arode to przede wszystkim festiwal białych kwiatów. W sercu legendarnej kompozycji znajduje się: jaśmin, konwalia, tuberoza, frezja, róża, orchidea. W bazie czuć piżmo, wanilię, jeżynę i cedr. J’adore otrzymał nagrodę FiFi Award Best National Advertising Campaign / TV 2007 i miał przez lata liczne flankery. Moim subiektywnym zdaniem zapach, który opisałam w Perfumy J’Adore Eau de Parfum Infinissime. Nowy klasyk? – był i jest wciąż najpiękniejszym z całej kolekcji. Najnowsza kompozycja jest znacznie od niego delikatniejsza. Co warto o niej wiedzieć?
Pachnąca rewolucja
Francois Demachy tuż przed odejściem z zawodu stworzył ostatnią dla Dior kompozycję. I tak się składa, że jest ona wyjątkowa z co najmniej kilku powodów. Po pierwsze dlatego, że to formuła bez alkoholu, który jest najbardziej powszechnym konserwantem i utrwalaczem dla olejków eterycznych. J’adore Parfum D’Eau Dior to skondensowana nanoemulsja z olejkami zapachowymi. Po drugie, nuty tej kompozycji nie układają się w sposób klasyczny (nuta głowy- serca – bazy), ale liniowy. Czyli tuż po rozpyleniu na skórze mamy dokładnie taki zapach, jaki będzie wyczuwalny po 30 minutach, 3 godzinach i dłużej. Olejki zapachowe nie ulatniają ię stopniowo, ale pojawiają na skórze natychmiast. Kolejnym ważnym aspektem jest to, że zapach ma kolor. Jest biały, jak kremowa, nawilżająca i pachnąca mgiełka. Czy ma szansę „pokonać” swojego protoplastę J’adore? To chyba niemożliwe. Kompozycja jest odmienna i dużo delikatniejsza. Natomiast genialnie wpisuje się w całą pachnącą rodzinę J’adore.
Perfumy w emulsji
Biel zapachu po rozpyleniu na skórze nie jest przypadkowa. To formuła emulsji, która się składa ze skondensowanych olejków eterycznych. Co wchodzi w skład kompozycji J’adore Parfum D’Eau Dior? Jak już wspomniałam zamiast nut głowy, serca i bazy otrzymujemy cały zapach w jednej chwili. Perfumy zostały przez Francois Demachy skomponowane liniowo. Z jakich składników? Głównie z bukietu białych kwiatów: jaśminu wielkolistnego, wiciokrzewu, magnolii, neroli z Vallauris i róży. Ale także można w nim wyczuć nuty zielone, które dodają całości dużą dozę świeżości i lekkości. To nie jest zapach „z ogonem”, który czuć długo po wyjściu z pomieszczenia. Koncepcja tych perfum polega na byciu blisko skóry i osoby, która je nosi. Ze względu na brak alkoholu w składzie – nie wysuszają i nie podrażniają. Natomiast dodatkowo, skóra pozostaje po nich przyjemnie gładką i nawilżoną, jak po użyciu pielęgnacji. Lekka, choć kwiatowa kompozycja zapachowa jest trudna do „przedawkowania”, można więc metaforycznie kąpać się w tych perfumach:)
Biżuteryjny flakon
J’adore Dior to rodzina nie tylko przepięknych kwiatowych kompozycji. To także genialny design opakowań. Flakon J’adore Parfum D’Eau Dior jest kwintesencją biżuteryjnego cacka i przedmiotu pożądania dla każdej kolekcjonerki małych perfumeryjnych dzieł sztuki. Kremowa biel i matowe wykończenie szkła, błyszczące złote obręcze jak najmodniejsze łańcuszki – wężyki układają się na smukłym kształcie flakonu, który przypomina perfekcyjne kobiece ciało. Łączy krągłości, mat, połysk, a całokształt zwieńczony jest kryształowym korkiem. To luksusowy piękny przedmiot zarówno na prezent dla bliskiej osoby, jak i dla samej siebie. Słowem J’adore!
Comments are closed.